Relacja, świadectwa, zdjęcia z jesiennych rekolekcji kapłańskich 27-30.11.2017 r.

W dniach 27-30 listopada 2017r. odbyły się w Krościenku rekolekcje kapłańskie, w których uczestniczyło prawie 120 księży. W tym roku diakonia Unii Kapłanów Chrystusa Sługi zaproponowała, by zrealizowane były treści ORD, dzięki czemu przyjechało wielu młodych kapłanów, którzy chętnie poznali charyzmat Ruchu Światło-Życie w formie 4-dniowej syntezy. Uczestnicy podzieleni byli na 3 oazy średnie, gdzie gromadzili się na Namiocie Spotkania, jutrzni, spotkaniu w małej grupie i posiłkach. W ramach oazy wielkiej była wspólna Eucharystia, katecheza, godzina odpowiedzialności oraz modlitwa wieczorna. Pierwszy dzień to poznawanie Światła rozumu, sumienia, słowa Bożego, Jezusa Chrystusa i Kościoła, które realizuje się w codziennym życiu oraz odkrywanie w znaku „Fos Dzoe” znaku mocy i wezwania do misji. Drugiego dnia przyświecało hasło „Nowy Człowiek”, które najpełniej wybrzmiało we wspólnotowej celebracji sakramentu i pojednania z indywidualnym rozgrzeszeniem, gdzie kapłani nawzajem posługiwali sobie w konfesjonale. Kolejny dzień poprowadził ku odkrywaniu „Nowej Wspólnoty”, którą mają budować kapłani Ruchu. Tego dnia odbyło się spotkanie członków UKChS, na którym diakonia przedstawiła plany na przyszły rok oraz nastąpiło dzielenie z małych grup diecezjalnych. Wieczorna modlitwa miała bardzo wspólnotowy charakter. Kapłani modlili się za swoje diecezje, biskupów, parafie, duszpasterzy, wspólnoty. Był to bardzo wzruszający i jednoczący moment tych rekolekcji. Zakończyły się one wokół hasła „Nowa Kultura” jako wyraz świadectwa życia i słowa w codzienności. Podczas Eucharystii na zakończenie rekolekcji miał miejsce uroczysty obrzęd pobłogosławienia do Unii Kapłanów Chrystusa Sługi ośmiu księży, pragnących swoją formację i pracę duszpasterską związać z charyzmatem Ruchu Światło-Życie. ks. Kamil

Świadectwa z rekolekcji:

Wiele oazowych spotkań w których uczestniczę rozpoczynam od tego fragmentu Słowa Bożego: gdzie dwóch lub trzech jest zebranych w moje imię, tam jestem wśród nich (Mt 18,20). Jakoś mocno uświadamiają mi, Kto nas tam zgromadził, Kto nas chciał mieć przy sobie i przy sobie nawzajem i Kto teraz jest z nami jako fundament naszej wspólnoty. Dziękuję dzisiaj Panu, że to samo doświadczenie pozwolił mi odkryć w czasie tegorocznych rekolekcji kapłańskich. I szczególnie, że to doświadczenie odkryłem w wyjątkowej wspólnocie – kapłanów. W ciągu roku podejmujemy dużo zadań, wspólnych działań, aktywności i jak ważnym było dla mnie, kiedy wspólnie mogliśmy słuchać, modlić się, dzielić nie tylko na płaszczyźnie działań, ale tego, co dzieje się we mnie, co jest moją głębią. Pan pokazał mi, że tak często to dla mnie nieoczywiste, że kiedy spotykam mojego brata, kapłana, pierwszym, co powinniśmy razem uczynić, to właśnie to: słuchać, budować świadectwem, modlić się. To jest tym, co jest najcenniejsze w naszym spotkaniu, bo jest to, co sprawia, że nie jesteśmy wobec siebie czasem naprawdę dobrymi „kolegami z pracy”, ale braćmi w wierze. Zatęskniłem za takimi spotkaniami, ogarnąłem myślą różnych księży, z którymi się spotykam: czasem codziennie, czasem co tydzień, czasem z okazji imienin, czy innych okazji. Dziękuję Panu, że pokazał, że to ja mogę je przemienić, pogłębić, przenieść na trochę inną płaszczyznę. I dziękuję, że w tych pierwszych dniach po rekolekcjach, czasu postoazy pokazał, jak bardzo jest to możliwe. Bo to On nas gromadzi, On chce nas mieć przy sobie, On, który jest tam, gdzie dwóch lub trzech jest zebranych w Jego imię. Jemu chwała! Ks. Marcin

 Alleluja! Miałem ostatnio łaskę uczestnictwa w Oazie Rekolekcyjnej Diakonii w Krościenku. Była to taka pierwsza ORD przeżywana w kapłańskim gronie. Najbardziej głębokim przeżyciem był dzień trzeci poświęcony nowej wspólnocie. Ten dzień – i nauki rekolekcyjne, i liturgia, i spotkanie w małej grupie – pomogły mi na nowo odkryć wartość wspólnoty, szczególnie wspólnoty kapłańskiej. I z takim pragnieniem – służenia wspólnocie i budowania wspólnoty powróciłem z rekolekcji. I za to wszystko chwała Panu! Ks. Robert

W rekolekcjach kapłańskich prowadzonych przez Ruch najbardziej sobie cenię poczucie wspólnoty i braterstwa między duchownymi. To dla mnie naprawdę niesamowite, że możemy się dzielić Ewangelią, życiem, problemami i doświadczeniem niezależnie od tego ile mamy lat kapłaństwa, jaką godność piastujemy i w jakim „sektorze” Kościoła posługujemy. To nieudawana wspólnota, której brakowało mi, na co dzień i za którą jako kapłan zwyczajnie tęskniłem. Zrozumiałem, że bez niej  daleko nie zajadę, że nie przekażę nikomu bogactwa charyzmatu, jeżeli sam nie będę się nim karmił we wspólnocie z braćmi. Pan Bóg niemal od samego przyjazdu pokazywał mi że jestem tam, gdzie być powinienem. I mimo że tematyka rekolekcji była mi znana, to przez treści poszczególnych konferencji od nowa czułem jak rozpala się we mnie charyzmat, który przed laty uznałem jak swój. Za ten czas Chwała Panu!  Ks. Robert

Fot. Zuzanna Rataj